|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Izzie Rezydent
|
Wysłany:
Śro 22:20, 25 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 318 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Chehalis
|
DIAMONDS AND RUBY
by Carrie
1.
Nikt nie wiedział, kiedy i dlaczego Ruby Blue zaczęła słuchać Kaiser Chiefs. Ona sama, ze słuchawkami na uszach i wściekle czerwonymi okularami na nosie, tłumaczyła to piekącym kalifornijskim słońcem, które powoli smażyło jej ręce i plecy na piękny, aczkolwiek bolesny, rubin. W przerwach między jedną radosną pioseneczką a drugą przeklinała pod nosem warunki, w jakich przyszło jej pracować. Powoli uginała się pod ciężarem gigantycznego aparatu fotograficznego z osprzętem i zaczynała mamrotać imię tej, która wieki temu powinna się wyłonić z modnej restauracji. Ktokolwiek wymyślił brunch był idiotą. Ktokolwiek rozmnożył ten zwyczaj na inne dni tygodnia…
W ogródku przed restauracją, przy eleganckim stoliku, w niezbyt zacisznym miejscu, usiadła Rebecca. Ruby natychmiast nacisnęła spust swej doskonałej broni. Każde mrugnięcie oka zamieniało się w zdjęcie. Rebecca, mimo braku makijażu, wyglądała świetnie, a zwykle diamentowe dodatki zastąpił przystojny z daleka mężczyzna. Ruby użyła 20-krotnego zooma optycznego i nakierowała obiektyw na twarz tajemniczego nieznajomego. Wówczas nastąpiło zdziwienie. To nie on! Nie ten, któremu zdjęcia robiła zaledwie 2 dni wcześniej! Słodki chłopaczek zamienił się w… i jak ona może go tak intensywnie całować? Co robi jego ręka w jej włosach i dlaczego jej noga mierzy w jego krocze? Ruby wiedziała, że zdjęcie jest warte tysiąca słów, ale słowa same się wyrywały. Podczas kolejnej sesji obmacywania w dziwnych miejscach pan kochaś wyciągnął fragmenty grzywki Rebeki, co Ruby skomentowała bardzo głośnym wyrazem dźwiękonaśladowczym.
Pstrykanie i gadanie zakończyło gwałtowne szarpnięcie za spieczone na skwarek ramię.
2.
Wyzwania były tym, co Ruby lubiła najbardziej. Praca w Los Angeles z pewnością do takich należała, bo w gruncie rzeczy trzeba się bardzo postarać, żeby złapać gwiazdę
w kompromitującej sytuacji. Zaczęły krążyć plotki, że gwiazda, którą przydzielono Ruby, ukrywała coś, co mogło wprawić większą część Stanów Zjednoczonych z prezydentem na czele w stan osłupienia grożący poważnymi powikłaniami. Innymi słowy, z dnia na dzień Ameryka mogła oszaleć, oś zła się uaktywnić, a świat skończyć. Ruby zastanawiała się, dlaczego ktokolwiek mógł chcieć Armaggedonu, ale tok myślenia dziennikarzy już dawno się skrzywił i właściwie nie mogła, albo raczej nie miała prawa, się dziwić. Poza tym zadawanie wszelkich pytań po wyłożeniu pieniędzy na stół było wielce niestosowne. Podświadomość jednak chciała wiedzieć czy po ujawnionej bombie będzie miała okazję dożyć emerytury.
Nigdy jeszcze się jej nie zdarzyło zostać poturbowaną przez fotografowane gwiazdy. Nigdy nikt nie zniszczył ani nie zabrał jej aparatu. Ruby była mistrzynią długich ucieczek długodystansowych. Dlatego też zdziwiła się wielce, gdy ogarnęła ją ciemność. Zdziwiła się jeszcze bardziej, gdy dotarło do niej, że oto została zamknięta w bagażniku odjazdowego samochodu kochasia Rebeki.
3.
Każdy popełnia błędy. Błąd Ruby dudnił jej w uszach w rytm piosenki Roisin Murphy, której Rebbeca i kochaś słuchali w swoim odpicowanym samochodowym systemie muzycznym. Dlaczego akurat teraz? Dlaczego szafa grająca w jej głowie nie włączyła tej piosenki przed przyjęciem zlecenia? Przed wydaniem połowy pieniędzy, które mogła zwrócić, na buty? Przed otworzeniem obiektywu, a w końcu i ust?
You’d better stop
And try to think
Look what you’re doing
Oh, Ruby
Who would have believed
It would come to this?
Look what you do
Oh, Ruby Blue
Myślenie działało. Czasem zbyt intensywnie. Prawdziwy pociąg myśli. Zazwyczaj przepełniony głupotami. No bo to w sumie głupota wpakowała ją do bagażnika.
Muzyka ucichła. Bagażnik się otworzył. Przestraszonym oczom Ruby ukazała się roześmiana Rebbeca. Obok niej stał kochaś, którego Rebbeca przedstawiła jako Hansa. Pociąg myśli Ruby wjechał na tor bezwzględnych Niemców, nie pomógł fakt, że głowę Hansa okrywała blond czupryna. Ruby musiała się bardzo postarać, żeby poczuć powagę sytuacji.
Jej szafa grająca w głowie przeszła jednak w tryb Alison Krauss. Myślenie wróciło, a do Ruby dotarło, że pewnie Rebbeca sekretów nie ma i nic złego nie robi. Między serią kosmatych myśli i uczuciem swędzenia spieczonej skóry podrażnionej dodatkowo przez skórzane obicie wnętrza bagażnika, Ruby miała ochotę zaśpiewać.
New Favorite
They all say it
I'll say it too
You've got a new favorite.
Your old standby
Your right hand guy
Is nothing new
You've got a new favorite.
And should I go
You won't say so
I know its true
I know you've got a new favorite.
I know you've got a new favorite.
Niestety, Rebbeca miała najwyraźniej inne plany.
4.
Nie pomogły wyjaśnienia. Nie pomogły błagania i wyznania miłosne. Rebecca powoli wyciągała film z aparatu i owijała go wokół ręki. Widok był niesamowity, ten wyraz twarzy, ta delikatność z lekka nutką szaleństwa, ten kontrast czerni i bieli – stworzyłyby zdjęcie doskonałe. Przez sekundę Ruby oczami wyobraźni widziała nagrodę za zdjęcie roku w kategorii ludzie, gratulacje i dozgonną wdzięczność Rebeki za tak doskonałe wypromowanie jej osoby. Zdjęcie miało pozostać ulotnym, niespełnionym marzeniem, chwilą, której początek końca oznajmiły zadrapania na szyi. Tajemnica Rebeki i fragment jej życia prywatnego oplatał ją coraz mocniej. Hans założył Ruby słuchawki na uszy. Włączył jej piosenkę Kaiser Chiefs.
Due to lack of interest
Tomorrow is cancelled
Let the clocks be reset
And the pendulums held
Cause there's nothing at all
Except the space in between
Finding out what you're called
And repeating your name
Ruby, Ruby, Ruby, Ruby
Ahaa-ahaa-aaaa
Do you, do you, do you, do you?
Ahaa-ahaa-aaaa
Know what you're doing (doing) to me?
Ahaa-ahaa-aaaa
Ruby, Ruby, Ruby, Ruby
Ahaa-ahaa-aaaa-aaaa
Ostatni oddech Ruby pomyślał, what a way to go!
Author’s Notes
Autorka przeprasza za wstrząs, jaki to pseudoopowiadanie mogło wywołać u czytelnika. Tak jakoś wyszło. Autorka sama nie wie dlaczego w ogóle wyszło i jeśli już ma kogoś winić, to tylko:
a)piątkowe Addisex, które na dwa dni przed is messing with her mind,
b)spin-off, który potrzebny jest jak McSteamy’emu celibat.
Autorka pragnie podziękować Reiko i Sarnie za streszczenie ich porannej rozmowy
o powodach zdjęć i filmu Kate przyklejonej do potencjalnego alkoholika.
Autorka pragnie polecić trzy piosenki, których tekst cytowała.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Mark Administrator
|
Wysłany:
Śro 22:24, 25 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nowego Yorku of course
|
Jak zwykle bosskie ^^
Może jutro z Reiko znowu Cie zinspirujemy Mam nadzieje
No i tak sie składa że dzisiaj słuchałam Ruby Blue ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Meredith Główny Rezydent
|
Wysłany:
Śro 22:26, 25 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle
|
oczywiście jak zwykle super, czekam na następne 'perełki'
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
George Rezydent
|
Wysłany:
Śro 22:55, 25 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 350 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle
|
nie będę sie powtarzać ... ale super bedę mówić chyba z 100 razy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Alex1 Stażysta
|
Wysłany:
Czw 22:17, 26 Kwi 2007 |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 154 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
mam takie małe osobiste pytanie do Carrie?? Czyty nie studiujesz filologi polskiej itp. bo masz super styl pisania
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
|