Scenka 5, czyli Georgie i Meredith

(George szuka Meredith)
Mer gdzie jesteś ??? ( Meredith wychodzi za parawanu ) Mam sprawę ... walę prosto z mostu ... mogę Cię o coś zapyatc ( Mer kiwa glową) Pójdziesz ze mną do baru na ciacho i sok ?? Pogadamy i cos porobimy ...Co ty na to??

O George..dobrze się czujesz? Wydajesz sie przeziębiony. Muszę znaleźć kartę pacjęta przesuń się (szuka karty, nie zwraca uwagi na Georga) mówiłeś coś o barze bo nie dosłyszałam?

no może troszeczke i jestem przeziębiony ... (Georgi się zawstydza)... Mer ty mnie słuchasz??? Pyatałem sie ciebie czy masz dziś wolny wieczór i czy (Georgi zaczyna sie jakać) czy, czy , czy umówiłabyś się ze mną..?? Nie oczekuję nic tylko tak po kolezensku .. (Mer się patrzy ze zdziwieniem )...

Zdecydowanie potrzebuje tequili. Mojej matce nie spodobałoby sie że pije w pierwszy dzień pracy, ale przez ten stres musze wyrównać poziom alkoholu w organiźmie. Po drugiej stronie ulicy jest fajny bar. Powiem Cristinie i Izzie. Chyba nie masz nic przeciwko. (Mer oczywiście nic nie kuma)

Mer, ale ja ...ale jaa (Mer mówi co ty???) Ja chcę tylko z tobą nie z Christiną i Izzie.. Chcę tylko we dwoje...(Georgie robi słodkie oczęta)... (Mer zszokowana)

Ależ George masz jakieś kłopoty? Coś się stało? Mnie możesz powiedzieć. Masz problemy z rodziną? Mów śmiało napewno zrozumiem. A może chodzi o dziewczynę? Podoba ci się ktoś ze szpitala. Słyszałam, że polubiłeś pewną pielęgniarkę...

yhmm yhmm (Georgie chrącha i się zastanawia czy to wogule ma sens ??Ale próbue po raz trzecie, wkońcu do trzech razy sztuka ) Mer posłuchaj mnie wyraźnie ja nikogo nie poznałem... tu chodzi o Ciebie (Mer wytrzeszcza oczy) Zrozum ja coś chyba do Ciebie czuje mówie Ci to zebyś wiedziała ... nic nie oczekuje... zrozumiem jeśli odmówisz .. Ale spotkajmy sie dzisiaj o 20.00 w tym barze przy szpitalu co??

eee.. w porządku.( Mer ucieka wzrokiem) No to ehm...do zobaczenia w barze powiedzmy o 19 (głupawy uśmiech) mam sporo pracy.. musze lecieć( szybko sie zwija)

Yes Yes Yes Yes Yes Yes Yes Yes !!!!!!!!!!!!!!!!!!(Georgie drze się na cały szpital a wszyscy patrzą się na niego ze zdziwieniem ) Zgadzam się na wszystko Mer... Nagle podchodzi do niego Addison ii ...

O'malley! Jak ty się zachowujesz!? Może na jakieś badania Cie trzeba posłać! Jakieś ADHD ukryte, albo nadpobudliwość wrodzona?! Ale to może później tymczasem idź zrób podstawowe badania pacjentce spod 3.

idę już... (po jakimś czasie)którą to godzinę mamy 18,46 ... a o której ja się umuwilem chwilka<myśli> .... o bozesztymój o 19 .... biegiem udaje się do szatni i szybciutko biegnie do baru .... godzina 18.58 uffff zdązyłem ...

(Mer siedzi już w barze o 18, na barku 5 pustych szklanek po tequili) Georgie!! Tutaj! Chodź do mnie! Chyba jestem troche za wczęśnie..iik...zamówiłam kilka drinków..iik..Joe jeszcze jeden..iik..Georgie dlaczego masz taką minę..iik..zły humor? Napij sie..iik.. od razu ci..iik..przejdzie( szeroki uśmiech pijaka)

dawaj ja sie musze dzisiaj narabać tak że na nogach sam się nie utrzymam ,,,wszystko Ci wyznam, ale jak bede pijany... (George pije pierwszego drinka)... Pragne przynajmniej 10 drinków zaliczyć... hehe od razu lepszy humor mi się poprawił.... A co u Ciebie Mer opowiedz mi cos troche o sobie...

bo rozumiesz Georgie wszystko..iik..sprowadza sie do arbuzów. Okropne owoce uwierz mi. No i do rudych kobiet..iik...lubisz rude kobiety Georgie? Bo strasznie agresywne są...Cholera czy to mój Hello Kitty pływa w tequli?( wyciąga ze szklanki plaster i mokry przykleja na środek czoła)

nie lubie ... czy z moich domysłow chodzi tobie o Montgomerową - Shepardową Addison ??? A ten twój Hello Kitty bardzo bardzo fajny jest ( Georgie pije drugiego drinka) ... a teraz Ty mi powiedz co jest w was kobietach coś takiego że tak szybko przyciągacie jakies uczucie??