|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
addison Stażysta
|
Wysłany:
Pon 12:34, 09 Kwi 2007 |
|
|

Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell-Born
|
(Gdzie ja sie z nim plątać po nocy będę, zostaje do jutra. Rano go wezmę, zamknę w pokoju i niech śpi, w końcu jakaś rekonwalscencja musi być. Addison podbiega do neurochirurga) Oczywiście, oczywiście(a niech spada już, do ucha neurochirurga:)Może trzeba panu przypomnieć przypadek pewnego pacjenta sprzed roku... zdaje się, że on był pana pacjentem... O nie, on napewno był pana pacjentem, zagadkowej śmierci do dzisiaj nie wyjaśniono, sprawa się jeszcze nie przedawniła, więc rodzina może nadal dociekać. Niech ja sobie przypomnę, czy oni nie mieszkali przypadkiem w NY na Groove St... (Normalnym tonem) Więc, czy nie sądzi Pan, że jednak obserwacja jest wskazana?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
Neurochirurg Pojedynczy przypadek
|
Wysłany:
Pon 12:43, 09 Kwi 2007 |
|
|

Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 13 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
(śmieje się) To był mój brat (puszcza oczko). Lubie waleczne kobiety. Są pociągające. ( nachyla się nibezpiecznie do Addison ) Niech ten palant juz dzisiaj zniknie z tego szpitala i wszyscy będą happy ok?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
addison Stażysta
|
Wysłany:
Pon 14:13, 09 Kwi 2007 |
|
|

Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 270 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Hell-Born
|
Nie mogę go dzisiaj zabrać, nawet jeślibym chciałą, gdzie ja go mam zabrać? Pod most? Nie mam mieszkania jeszcze. Myślę, że jeśli zniknie jutro z rana, to nic się nie stanie. Doktorze, co to za tik nerowoy z tym okiem? Może pownien sie pan go kogoś zgłosić z tym problemem?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Dylan Stały bywalec
|
Wysłany:
Pon 22:07, 09 Kwi 2007 |
|
|

Dołączył: 08 Kwi 2007
Posty: 26 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: wawa/sko
|
Płuco Dylana tymczasem snuło się po korytarzu, odnotowało obecność kogoś nowego....Wysoki...ciemnooki...przystojny neurochirurg spojrzał na nie z politowaniem...ale płucu Dylana to nie przeszkadzało...ważne że wogóle na nie spojrzał...podekscytowane popełzło do prawej nogi, którą Addison wrzuciła do brudownika, aby jej przekazać, że nowy neurochirurg przyjechał do miasta...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|
 |