Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Callie Student medycyny
|
Wysłany:
Pon 23:46, 09 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
<Callie biegnie i spotyka Mareczka na korytarzu.>
Cześć Mark masz chwilkę?? Chciałam Cię o coś poprosić!! To ważne, więc miło było by gdybyś znalazł sekundę dla mnie przy swoim tak napiętym grafiku. Masz chwilkę?? Dla zachęty powiem, że masz dziś bardzo ładny kitel. <uśmiecha się głupio i robi maślane oczka do nie wiadomo czego>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|
|
Mark Administrator
|
Wysłany:
Pon 23:55, 09 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nowego Yorku of course
|
( Mark ogląda bardzo starannie swój kitel )
To był sarkazm? ( marszczy nosek i czoło ) Dobra, szczerze proszę, gdzie się poplamiłem? ( Callie nadal stoi z dziwacznym uśmiechem )
Ok... nadal nie wiem o co chodzi. Przez większość mojego pobytu w Seattle jakoś nie... nie wykazywałaś pozytywnego zainteresowania moją osobą. Tak więc , tak mam chwilkę, ale... nie wiem... do czego jestem Ci potrzebny. I lepiej żeby to bylo cos naprawdę ważnego bo śpieszę się na lunch z Addison
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Callie Student medycyny
|
Wysłany:
Pon 23:59, 09 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
No tak, a ten jak zwykle, ale, co tam. Bo wiesz Mark chodzi o dzieci. I nie nigdzie się nie poplamiłeś. Tylko masz nie uprasowany kołnierzyk, ale to szczegół mój drogi. To, co Ci teraz powiem ma związek również z Addison, więc powinienieś się cieszyć. Otóż Mark jestem w ciąży!!!!! <rozradowana gapi się na Marka i czeka na jego równie optymistyczną reakcję>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Mark Administrator
|
Wysłany:
Wto 0:05, 10 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nowego Yorku of course
|
Ale.. ale... ( zaszokowany Mark nie może wykrztusić ani słowa ) ... to...to nie możliwe.
( Callie przestaje się uśmiechać i robi zdziwioną minę. Mark łapie ją za ramie, prowadzi na bok i ścisza głos)
Bo widzisz. My CHYBA nie spaliśmy za sobą. Więc jak możesz być w ciąży ze mną? Hę? I nie wplątuj w to Addison... już i tak wiele przeszła! O co chodzi? O pieniądze?
( Callie stoi jak wryta )
( Mark bladnie) Czy ty mówiłaś na dodatek dzieci w liczbie mnogiej...?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Callie Student medycyny
|
Wysłany:
Wto 0:11, 10 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
O matko!! Jakie pieniądze ja mam dość swoich. I zaraz, co znaczy CHYBA?! Mark owszem masz okazję zostać ojcem, ale tylko chrzestnym. Chrzestnym dziecka mojego i O'Malleya. Addie się już zgodziła, bedzie matką, więc dlatego to ma z nią związek. I nie pochlebiaj sobie, nie jesteś aż taki dobry, żeby zapładniać bez kontaktu fizycznego. <mruczy pod nosem: Typowy facet.... nic nie wie, a już się wścieka.... Oj Sloan, Sloan, co ta Addison z Tobą ma??> A tak na marginesie właśnie się dowiedziałam, że bedę matką i to bliźniakó. Ciesz się ze mną i oczywiście propozycję ojcostwa ponawiam. Zgódź się, przyszłej matce się nie nie odmawia. No Mark proszę!! <ściska Mareczka za szyję> Addi się ucieszy <dodaje po chwili>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Mark Administrator
|
Wysłany:
Wto 0:17, 10 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nowego Yorku of course
|
Aaaaa... [z intonacją w góre]( Mark uśmiecha się delikatnie i uwalnia z uscisku) Czekaj.. daj mi chwile... ( intensywnie myśli )
Aaaaa... [z intonacją w dół xD]( Mark już sie nie uśmiecha ) Ja ojcem chrzestnym? JA? ( Mark wytrzeszcza delikatnie oczy ) Nie wiedziałem że jesteśmy tak blisko... ( uśmiech Marka znika pod ciężarem spojrzenia Callie ) Znaczy... myślałem... że ojciec chrzestny ma stanowić dla dziecka... swego rodzaju.. przykład! ( Callie wygląda jakby nie wiedziała do czego zmierza)
Myślisz że będę dobrym ojcem chrzestnym? ( Mark poprawia kołnierzyk )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Callie Student medycyny
|
Wysłany:
Wto 11:34, 10 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ależ będziesz cudownym ojcem chrzestnym, ja Ci zaręczam. Mój bobasek bedzie mial wzór do naśladowania. Zresztą pomyśl, kto nauczy moje dziecko podbijania serc niewieścich?? Bo chyba nie mój mąż... Sam wiesz, że George ma nieco...eeee... utrudnione relacje damsko-męskie, a Ty jesteś w tym mistrzem. Chociaż jeśli nie chcesz to poprosze Dereka. On bedzie równie dobrym nauczycielem jak Ty. No i w dodatku kołnierzyk ma zawsze uprasowany i te włosy tak ładnie ułożone. Jednym słowem dba o siebie i też bedzie dobry. No, ale koniec z końców pytam Cię jeszcze raz. Marku Sloan, czy zostaniesz ojcem chrzestnym mojego cudownego, małego O'Malley'ątka?? Aha i miej na uwadze, że Addison jest matką chrzestną no i w dodatku kobiecie w ciąży się nie odmawia, bo może dostać ataku. Więć jak zgadzasz się?? Noooo proszę Mark!! <Callie patrzy na niego proszącym wzrokiem, jak by to była sprawa życia i śmierci> A jeśli już mowimy o bliskości <dodaje po chwili promiennie się uśmiechając> ,to mieszkamy pod 1 dachem i ostatnio wyjadłeś mi serek z lodówki, więc to chyba można nazwać jakąś bliskością, prawda <nadal uśmiecha się słodko jakby przemawiała do swego dzidzi>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Mark Administrator
|
Wysłany:
Wto 12:12, 10 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nowego Yorku of course
|
Ale wiesz że to oznacza wkroczenie do strefy przyjaciół, Callie? ( Callie naciska )
( Mark uśmiecha się ) Z przyjemnością zostane ojcem chrzestnym. ( Callie rzuca mu się na szyje ) Ale jeszcze raz przemyśl czy chcesz żeby na Twoje dzieciątko w przyszłości pieszczotliwie mówili "męska dziwka".
Ok... jeszcze coś? ( odrywa ją od siebie )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Callie Student medycyny
|
Wysłany:
Wto 15:40, 10 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 02 Kwi 2007
Posty: 86 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Cóż z tą męską dziwką to nie przesadzajmy <Callie uśmiecha się promiennie> Będziesz wspaniały, będziesz je wspierał, będziesz jego przyjacielem, a jak się Derek dowie to strace kandydata na chrzestnego numer 2. Ale, co tam ważne, że się zgodziłeś. <Callie całuje Marka w policzek> Naprawdę bardzo Ci dziękuję. Strasznie mi na tym zależało. Nie bedę Cię już dłużej zatrzymywać, bo po 1 masz randkę z Addie, po 2 śpieszę się. Jeszcze raz dzięki, nawet nie wiesz jak mi pomagasz <Callie jeszcze raz całuje Marka w oba policzki> Aha i pamiętaj, jeśli bedzie trzeba zamienić isę na jakiś dyżur, albo zrobić coś do jedzenia, czy uprasować twój twarzowy kitel to przychodź do mnie. W końcu czego się nie robi dla ojca chrzestnego twojego dziecka. No leć już bo się spóźnisz powodzenia życzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
Mark Administrator
|
Wysłany:
Wto 16:07, 10 Lip 2007 |
|
|
Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 678 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: z Nowego Yorku of course
|
( Callie biegnie w bliżej nieokreślonym kierunku zostawiając zdezorientowanego Marka samego. Mark odchodzi w przeciwnym kierunku ciągle poprawiając kołnierzyk )
No to chyba KONIEC
Post został pochwalony 0 razy
|
|
|
|