Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Cristina Stażysta
|
Wysłany:
Sob 16:41, 20 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
[Cristina postanowiła zrobić sobie krótką przerwę w walce o operacje... Więc obserwuje. Kafeteria to wręcz idealne miejsce do rzeczy tego typu. Poza tym słucha. Słyszy głos Marka zachwalającego wdzięki pielęgniarek i stażystów. Tak, tak, męskiej ich części.
Nagle zauważa Mer jako zadowoloną z siebie wredną dziwkę. Zadowoloną!]
Mer? Mer. MER! *bo ją zaraz trzepnę...* Lody truskawkowe do Mer!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|
 |
Meredith Główny Rezydent
|
Wysłany:
Sob 18:06, 20 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle
|
(Meredith energicznie niczym teksański szeryf weszła na stołówkę. Ominęła Mirande Bailey spożywającą coś, co wyglądało jak przejechany kurczak. Ominęła Marka, który właśnie ze smakiem oblizywał jednego ze swoich ogórów, równocześnie próbując spławić Georga, a przy okazji znaleźć jakiegoś naiwniaka, który z uśmiechem na usta odbierze jego pranie. Minęła...Olivia? Daczego ta dziwna dziewczna jej pomachała...Niektórzy przesadzają z integracją w tym szpitalu. Spośród pisków, stęków i jęków wyłowiła głos Cristiny, a raczej wyraz ''lody''. Wypatrzyła jej nieuczesaną głowę przy najbrudniejszym stoliku.)
Cristina. Jeśli powiem ci, że była tu córka mojego ojca, czyli moja przyrodnia siostra, której nigdy nie widziałam na oczy, a ja poświęciłam jej więcej niż 10 sekund, w czasie których mogłam powiedzieć ''Pieprz się'' to stwierdzisz, ze jestem wielką idiotką?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Cristina Stażysta
|
Wysłany:
Sob 22:41, 20 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ależ skąd! Nie powiem tego otwarcie <mruczy> A czego ona od ciebie chciała? Pomijając fakt sprzedania szpiku i pokrewieństwa spermy... <widzi ostre spojrzenie Mer> No co?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Meredith Główny Rezydent
|
Wysłany:
Nie 13:26, 21 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle
|
Cristina podsłuchiwałaś?! Podsłuchiwałaś i nie weszłaś tam, żeby doprowadzić mnie do porządku i uświadomić, że powinnam skopać jej tyłek? Kiedy ciebie zacznie nawiedzać przybrana, żałosna rodzina, nie licz na to, że pomogę ci się zamknąć w schowku na miotły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Cristina Stażysta
|
Wysłany:
Nie 19:40, 21 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Skopanie tyłka zepsułoby całą zabawę, a "Zerwane więzi" w waszym wykonaniu były słodkie. Słoooodziutkie. Poza tym schowek jest okupowany przez ciebie, nawet, jeśli jest pusty. Whatever. A jako, że ja tu teraz jestem bardziej ckliwą, romantyczną i "moda-na-sukces" stroną, pytam się - oddasz szpik? Nie żeby mnie to interesowało, ale w końcu jesteśmy, tymi, no, przyjaciółkami *mruczy*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Meredith Główny Rezydent
|
Wysłany:
Nie 21:38, 21 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle
|
A co, tego nie udało ci się podsłuchać przyjaciółko? I nie nazywaj moich relacji z Lexie...słodkimi. (wzdryga się) Co jest ze mną nie tak, że nie mogę w spokoju egzysować sama z moim szpikiem? No i mam nadzieję, że Lexie naprawde zdaje sobie sprawę, że ta sama sperma nie przesądza sprawy. Chociaż swoją drogą wygląda na osobę, która dużo o niej wie. (mruczy)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Cristina Stażysta
|
Wysłany:
Nie 21:47, 21 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Ma to po siostrze (bezgłośnie rusza ustami) I ile razy mam powtarzać, że ja NIE podsłuchiwałam?! (po chwili spożywania bułki sprzed tygodnia) Hmmm, tamto to była twoja siostra, to tu musi być nieszczęśliwy tatuś. (kiwa lekko głową w kierunku bliżej nieokreślonego podchodzącego nieszczęścia z wyłupiastymi oczami i sztucznymi włosami) Muszę to zobaczyć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Meredith Główny Rezydent
|
Wysłany:
Śro 16:42, 24 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle
|
Co ty...cholera! Odsuń się! (Meredith niezdarnie, ale w zadziwiająco szybkim tempie ląduje pod stolikiem) Cristina. Musisz mnie schować. Rozumiesz? (łapie Cristine za nogę i kurczowo się jej trzyma) Nie powiem nikomu, że podkradasz pacjentów i oddam ci moją kawę jeśli tylko sprawisz, żeby mnie nie zauważył. I przestań mnie kopać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Tatcher Grey Pojedynczy przypadek
|
Wysłany:
Czw 14:00, 25 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
(Jak tu brudno, głośno i... dziwnie, aż mi się małżeństwo z Ellis przypomniało, o, może ta chuda wie, gdzie jest Meredith, wygląda na inteligentną)
Dzie-, a zresztą. Szukam mojej córki. Znaczy nie tej córki, co leży, w szpitalu, tutaj, tylko innej córki, córki-Meredith, to jest na imię jej Meredith. Wie pani, gdzie ona się szlaja? Znaczy czy pracuje może teraz, albo coś. Bo ja tu tylko na chwilkę, porozmawiać muszę, znaczy wie pani gdzie ona jest? (uffff, mogło być gorzej)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Cristina Stażysta
|
Wysłany:
Sob 22:36, 27 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 212 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Meredith. Jest pan ojcem Meredtih. PAN?! Biedna <mruczy> Wydaje mi się, że dr Grey może być wszędzie w tej chwili, np na sali operacyjnej, albo pod tym stołem, albo AUĆ. <delikatnie kopie Mer w rękę i szepce "Przestań!"> Przepraszam. Nie wiem gdzie ona jest. *Cristina raźnym krokiem odchodzi, zostawiając Meredith pod stolikiem*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Tatcher Grey Pojedynczy przypadek
|
Wysłany:
Sob 22:40, 27 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Pod stolikiem... Czyli jednak mogłaby być podobna do mnie, też lubię siedzieć po stolikiem. *wyraźnie zamyślony siada, by po chwili zajrzeć po tenże stolik* Meredith!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Meredith Główny Rezydent
|
Wysłany:
Nie 21:24, 28 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle
|
Ta...to! (Mer próbuje wyjść przy czym 3 razy uderza głową o krawędź stołu) Co ty tu robisz? Coś się stało? I czy mógłbyś się...odsunąć, chciałabym wyjść. (debilny uśmiech) Nie widzieliśmy się...dawno, czy jest jakiś powód, dla którego tu jesteś? (myśli: jeśli przyszedł tu za tą małą zdzirą, przysięgam, że sama bedzie potrzebowała organu do przeszczepu)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Tatcher Grey Pojedynczy przypadek
|
Wysłany:
Nie 21:27, 28 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Lexie, na pewno już się spotkałyście *promienny, bezzębny uśmiech nr 2* powiedziała mi, że miałyście pewne... trudności w rozmowie. Więc teraz ja przyszedłem tu, gdzie mnie widzisz, znaczy... Przyszedłem prosić cię o pomoc dla Molly. To wszystko. *błagalny wzrok*
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Meredith Główny Rezydent
|
Wysłany:
Nie 21:36, 28 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 01 Kwi 2007
Posty: 488 Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Seattle
|
Lexie jasno przedstawiła mi całą sytuacje. Powiedziałam, że jeżeli będe odpowiednim dawcą to zgodzę się na zabieg. I nie przypominam sobie o jakichkolwiek trudnościach w rozmowie. (unika wzroku ojca) A teraz jeśli nie będzie to problemem chciałabym wrócić do pracy (stara się ominąć ojca)
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
Tatcher Grey Pojedynczy przypadek
|
Wysłany:
Nie 21:37, 28 Paź 2007 |
|
|

Dołączył: 24 Paź 2007
Posty: 4 Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
(przytrzymuje Mer) Racja, gadanie o spermie to nie trudność w rozmowie. Mer, ja cię proszę. Proszę. Wiem, że nie miałaś łatwego dzieciństwa i mnie obwiniasz, ale to nie tylko moja wina. Zrozum. Meredith!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
 |
|