Partner Greys Anatomy World - witaj!
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum Partner Greys Anatomy World Strona Główna
->
Episode 01.01 - "I don't like Mondays"
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Seattle Grace Hospital
----------------
Witamy w Seattle
Nasza obsada
Nasze "Grey's Anatomy"
----------------
Gotowe odcinki
Episode 01.01 - "I don't like Mondays"
Episode 01.02 - "Wicked Game"
Episode 01.03 - "Whiskey Lullaby"
Episode 01.04 - "Hangovers and Memories"
Episode 01.05 - "Party in My Head"
Episode 01.06 - "Every Breath You Take"
Episode 01.07 - "The Lion Sleeps Tonight"
Episode 01.08 -
Episode 01.09 -
Odcinki specjalne
----------------
Wasza twórczość
"101 Nightmares"
Pracownia
Scenariusz
----------------
Pomysły
Rękopisy
Kulisy
Pole dyskusyjne
Montaż
Poza planem
----------------
Scenografia
Off Topic
Carrie's Ramblings
Rozmowy nt. forum
Seriale
Pogaduszki xD
----------------
'Cbox'
Chat
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
George
Wysłany: Sob 21:16, 07 Kwi 2007
Temat postu:
ja tez bardzo dobre
Izzie
Wysłany: Sob 21:07, 07 Kwi 2007
Temat postu:
ja jestem za!!!
Meredith
Wysłany: Sob 21:00, 07 Kwi 2007
Temat postu:
o i to jest dobre rozwiązanie
Mark
Wysłany: Sob 20:59, 07 Kwi 2007
Temat postu:
Z możę zrobimy tak?
pocztek:
Wszyscy odwiedzamy warzywniak. Można powiedzieć, że jest niezmiernie ważnym elementem naszego życia( Meredith błądzi po warzywniaku). I mimo tego, że nie widzę przyjemności w wygrzebywaniu spośród sterty zgniłych pomidorów i ogórków czegoś do zjedzenia, czasem...czasem można trafić na naprawde niezły..okaz( kamera na Dereka uśmiech nr 1). Przyglądamy mu się wtedy z niedowierzaniem , czując w ustach smak zupy przyrządzonej z pysznej roślinki(głupawy uśmiech Meredith). Gorzej jeśli nie jesteś jedyną osobą zainteresowaną dorodnym warzywkiem. Jeszcze gorzej, jeżeli ta druga osoba wykupiła je przed tobą( kamera na wściekłą Addison zjazd w dół na obrączkę). Wtedy jedno niewinne spojrzenie w strone upatrzonego okazu może mieć niemiłe konsekwencje( Meredith dostaje arbuzem). Jedno jest pewne. Jeśli jest to twój pierwszy dzień pracy i zależy ci na tym, żeby nie rzucać się w oczy, to poniedziałkowe zakupy w warzywniaku chyba nie są najlepszym pomysłem( Meredith przed lustrem przykleja wielkie hello kitty na czole). Whatever..xD
koniec:
Związki są jak warzywa. Jeśli są czyste i nierobaczywe wszystko jest ok. Jesli jednak jedna strona jest robaczywa, choroba dotyka tez drugiej połowy. Warzywo zaczyna gnić, aż w końcu nadaje się tylko do wyrzucenia . Jedno jest pewne : nienawidzę poniedziałków..
Callie
Wysłany: Wto 20:01, 03 Kwi 2007
Temat postu:
Dla mnie Mer a na forum naszym najkochańszym jeszcze nie głosowałam.
Alex1
Wysłany: Wto 8:32, 03 Kwi 2007
Temat postu:
o tak jak przystalo na Meredith............ Meredith napisala najlepsze
Izzie
Wysłany: Pon 19:13, 02 Kwi 2007
Temat postu:
wszystkie sa swietne, ale chyba Mer
George
Wysłany: Pon 17:35, 02 Kwi 2007
Temat postu:
jestem za
głosuję na no właśnie na kogo może niech bedzie Meredith chyba xD
Mark
Wysłany: Pon 17:33, 02 Kwi 2007
Temat postu:
No i nie wiem który v/o wybrać
A wy? Może zrobimy głosowanie na forum GA?
Meredith
Wysłany: Pon 17:03, 02 Kwi 2007
Temat postu:
Ja sie troche rospisałam, ale jakoś nienajlepiej mi wyszło
Wszyscy odwiedzamy warzywniak. Można powiedzieć, że jest niezmiernie ważnym elementem naszego życia( Meredith błądzi po warzywniaku). I mimo tego, że nie widzę przyjemności w wygrzebywaniu spośród sterty zgniłych pomidorów i ogórków czegoś do zjedzenia, czasem...czasem można trafić na naprawde niezły..okaz( kamera na Dereka uśmiech nr 1). Przyglądamy mu się wtedy z niedowierzaniem , czując w ustach smak zupy przyrządzonej z pysznej roślinki(głupawy uśmiech Meredith). Gorzej jeśli nie jesteś jedyną osobą zainteresowaną dorodnym warzywkiem. Jeszcze gorzej, jeżeli ta druga osoba wykupiła je przed tobą( kamera na wściekłą Addison zjazd w dół na obrączkę). Wtedy jedno niewinne spojrzenie w strone upatrzonego okazu może mieć niemiłe konsekwencje( Meredith dostaje arbuzem). Jedno jest pewne. Jeśli jest to twój pierwszy dzień pracy i zależy ci na tym, żeby nie rzucać się w oczy, to poniedziałkowe zakupy w warzywniaku chyba nie są najlepszym pomysłem( Meredith przed lustrem przykleja wielkie hello kitty na czole). Whatever..xD
Cristina
Wysłany: Pon 15:35, 02 Kwi 2007
Temat postu:
a w czyim wykonaniu? znaczy Mer jest main character xDDDDDDDD
Mer
Modays, who likes them? In that freakin' day you have to do lots of things after lovely and peaceful weekend... Waking up thing, making breakfest thing, washing thing, cleaning thing, moving your ass to first day in job thing... And, it's the most important, greengrocer's thing! I hate going to greengrocer's!
coś mi nie wyszło, ale giiiiiiiiiiiiiiiit xDDDDDDDDDD
edit: OMG, ja to tak długo oO to teraz może to skasuję, bo moje to wymięka ^^"
Cooper
Wysłany: Pon 15:31, 02 Kwi 2007
Temat postu:
mer v/o Związki są jak warzywa. Jeśli są czyste i nierobaczywe wszystko jest ok. Jesli jednak jedna strona jest robaczywa, choroba dotyka tez drugiej połowy. Warzywo zaczyna gnić, aż w końcu nadaje się tylko do wyrzucenia . Myslicie "Mogła wybrać lepszą metaforę". A jaką metaforę wybralibyście Wy, po oberwaniu arbuzem od zazdrosnej żony tego *kamera na Dereka**Derek błyszczy uśmiechem do kamery* przystojniaka?
Kobieta albo jest niezrównoważona, albo coś między nimi nie tak...albo i jedno i drugie... Jedno jest pewne : nienawidzę poniedziałków..
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Programosy
Regulamin