Partner Greys Anatomy World - witaj!
Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
.
FAQ
Szukaj
Użytkownicy
Grupy
Galerie
Rejestracja
Zaloguj
Forum Partner Greys Anatomy World Strona Główna
->
Episode 01.08 -
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Emotikony
Więcej Ikon
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańćzowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
Zamknij Tagi
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Kod potwierdzający: *
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Skocz do:
Wybierz forum
Seattle Grace Hospital
----------------
Witamy w Seattle
Nasza obsada
Nasze "Grey's Anatomy"
----------------
Gotowe odcinki
Episode 01.01 - "I don't like Mondays"
Episode 01.02 - "Wicked Game"
Episode 01.03 - "Whiskey Lullaby"
Episode 01.04 - "Hangovers and Memories"
Episode 01.05 - "Party in My Head"
Episode 01.06 - "Every Breath You Take"
Episode 01.07 - "The Lion Sleeps Tonight"
Episode 01.08 -
Episode 01.09 -
Odcinki specjalne
----------------
Wasza twórczość
"101 Nightmares"
Pracownia
Scenariusz
----------------
Pomysły
Rękopisy
Kulisy
Pole dyskusyjne
Montaż
Poza planem
----------------
Scenografia
Off Topic
Carrie's Ramblings
Rozmowy nt. forum
Seriale
Pogaduszki xD
----------------
'Cbox'
Chat
Przegląd tematu
Autor
Wiadomość
Derek
Wysłany: Nie 20:41, 21 Paź 2007
Temat postu:
Mark... fanta ci zaszkodziła? Oto namacalny dowód, że wszystko co jest niebieskie, jednak szkodzi. Mogę ci po starej znajomości załatwić tomografię albo rezonans, jeśli chcesz. A odpowiadając na twój bełkot, nie nienawidzę cię i nie nienawidzę Addison. Jesteś chyba nadal moim najlepszym przyjacielem, co jest trochę żałosne, ale mniejsza o to. I powiem ci jak przyjacielowi, abstrahując od tego, co cię łączy z moją żoną: wara ci od mojego związku i od mojego małżeństwa.
Mark
Wysłany: Nie 20:35, 21 Paź 2007
Temat postu:
Masz prawo decydować o swoim losie i nie możesz bać się całe życie, że siostra Cię piąsteczkami ubije. Masz zamiar się kryć, czy może wybaczyć Addison? Jak myślisz ile to potrwa? Od dawna nie jest to już szczęśliwe małżeństwo. Możesz mnie nienawidzić do końca życia, co będzie w pełni zrozumiałe i jak najbardziej na miejscu, ale po raz kolejny masz wspaniałą kobietę z którą mógłbyś potencjalnie spędzić resztę życia.
Derek
Wysłany: Nie 20:22, 21 Paź 2007
Temat postu:
Mark! (Derek warczy.) Na pewno nie powiedziałeś mojej ślepo zakochanej w Addison siostrze, że nie mając z nią rozwodu, związałem się kimś innym,
prawda
? Nie powiedziałeś jej nic, co skłoniłoby ją do przyjechania. Nic, co moja wredna, wścibska, młodsza siostra mogłaby uznać za powód, żeby
znowu
wpieprzyć się w moje życie? PRAWDA?
Mark
Wysłany: Nie 20:17, 21 Paź 2007
Temat postu:
Kto ją tam wie. One zawsze robią co chcą. W każdym razie powiedziałem jej słów kilka o Twojej nowej miłości, o Twojej przyczepie, o moich planach wobec Addison no i... to z grubsza tyle ( wstaje i rusza w kierunku drzwi ).
Derek
Wysłany: Nie 20:09, 21 Paź 2007
Temat postu:
Matka wychowała je wszystkie na swoje nieodrodne córki. Trzeba jej było powiedzieć, że rozwód to jeszcze mniej jej sprawa niż twoja. Ona coś knuje? Ma zamiar przyjechać czy co?
Mark
Wysłany: Nie 20:05, 21 Paź 2007
Temat postu:
Wiedziała o tym. Wszyscy już o tym wiedzą Derek. I z troska w głosie pytała czy radzę sobie z ogólna niechęcią do mojej osoby. Była też ciekawa, tak jak i my wszyscy, co z rozwodem.
Derek
Wysłany: Nie 20:00, 21 Paź 2007
Temat postu:
U mnie. (Derek śmieje się zupełnie bez radości.) U MNIE. I musi w tym celu dzwonić do ciebie, jakie to typowe. Chciała czegoś konkretnego? Mam nadzieję, że nie. A swoja droga pochwaliłeś się jej, ze odbiłeś mi żonę?
Mark
Wysłany: Nie 19:54, 21 Paź 2007
Temat postu:
Zapewne nie chciała ze mną poflirtować i jeszcze tracić na tym impulsów. Nie dzieli się też ze mną swoimi kłopotami małżeńskimi, więc raczej chciała wybadać co u Ciebie słychać.
Derek
Wysłany: Nie 19:46, 21 Paź 2007
Temat postu:
Czekaj. Czy ja chcę o tym wiedzieć? I w ogóle czego Nancy chciała od ciebie?
Mark
Wysłany: Nie 19:45, 21 Paź 2007
Temat postu:
Nie, nie żartuje ( szeroko się uśmiecha i odchyla lekko na krześle ). Gadaliśmy o tym i o tamtym...
Derek
Wysłany: Nie 19:39, 21 Paź 2007
Temat postu:
(Derek się krztusi, chociaż fantę nadal dzierży Mark.)
Żartujesz?
Mark
Wysłany: Nie 19:36, 21 Paź 2007
Temat postu:
Nie... ( dopija Fante ) Nancy.
Derek
Wysłany: Nie 19:26, 21 Paź 2007
Temat postu:
Hmmm. Stawiam, że kobieta. Gdyby to nie była kobieta, dzwoniłbyś do adwokata a nie maltretował mnie. Co sprowadza mnie do egzystencjalnego pytania: dlaczego w ogóle to mnie zawracasz głowę? (Mark milczy i nawet nie patrzy na niego, zajęty fantą.) Ja, ty i telefon... Twoja matka? To akurat byłoby ciekawe i mogłoby poprawić mi humor. Czekaj... nie mów, że moja matka.
Mark
Wysłany: Nie 19:17, 21 Paź 2007
Temat postu:
( Mark bada butelkę i jej zawartość )
Ej, ta Fanta wcale nie jest niebieska. ( pociąga łyk ) Całkiem niezła. Smakuje jak jakiś sok, tylko nie mam pojęcia jaki... ( zerka na wyraźnie zniecierpliwionego Dereka ).
A tak! Mam sprawę. Zgadnij kto do mnie dzisiaj zadzwonił.
Derek
Wysłany: Nie 19:11, 21 Paź 2007
Temat postu:
(Derek rzuca Markowi butelkę i wzrusza ramionami.) Jak "operacja się udała, pacjent nie przeżył". Znaczy średnie. A niebieski nie jest zły. (Wzdycha.) Czuję się jak stażysta, czterdziesta godzina w szpitalu. Powtarzam, chcesz coś?
fora.pl
- załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Programosy
Regulamin