| Autor |
Wiadomość |
| George |
 Wysłany: Wto 23:03, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
| no chyba ta czarna Bailey czy jak jej tam.... cos mi się o uszy ubiło jak mówili na nią Kapo tylko nie wiem czemu ?? Przecież tak z daleka nie jest zła, ale nie mam pojęcia jaka jest w rzeczywistosci !!! |
|
 |
| Meredith |
| Wysłany: Wto 23:02, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
| dr Bailey...chyba to, że mówią na nią kapo za dobrze nie świadczy, więc mam nadzieje, że nie będziemy tęsknić za dzieciarnią. |
|
|
| Cristina |
| Wysłany: Wto 22:59, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Śnij dalej.
Swoją drogą czy ktoś wie, kto jest NASZYM rezydentem? Łapanie dzieci niezbyt mnie interesuje *przewraca gałkami ocznymi * |
|
|
| Alex1 |
| Wysłany: Wto 22:22, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
| a kto by nie chciał ..... i na dodatek wszystkie babki w około za toba szaleją |
|
|
| Meredith |
| Wysłany: Wto 22:22, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
| (jak zwykle mamrocze sama do siebie) Arbuz! Jaki szanujący się lekarz rzuca arbuzem? I te włosy...chyba godzine robiłą tą fryzurę...Wyglądam przy niej jak moja matka przy Angelinie Jolie...cholera! znowu mam coś we włosach( wyciąga resztki jedzenia) |
|
|
| George |
| Wysłany: Wto 22:17, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
popieram... rzadzą się jak chcą.... robią co chcą i myslę o nas co chcą ... A my dla nich to robole ... tylko się potrafią wyzywac na nas ... efff
też tak chce kiedyś ... |
|
|
| Alex1 |
| Wysłany: Wto 22:15, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
| pfff tez mi... myślą że są rezydentami i moga wszystko.... |
|
|
| Cristina |
| Wysłany: Wto 21:13, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
| Tak, tak, tak, każdy z rezydentów to jędza albo młot, ale przynajmniej do czegoś doszli.. *szepce* Nie zamierzam być inna* |
|
|
| Meredith |
| Wysłany: Wto 21:00, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
| Co myślicie? Wydaje się niezłą jędzą. Ale nie martwcie się, cała jej nie nawiść skupi się na mnie, więc narazie pewnie zostawi was w spokoju. |
|
|
| Mark |
| Wysłany: Wto 20:55, 03 Kwi 2007 Temat postu: Scena 2 |
|
Stazysći rozmawiaja o Addison. Reszte pozostawiam waszej fantazji  |
|
|