Autor |
Wiadomość |
Preston |
Wysłany: Sob 21:15, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Tak tak, chodźmy już nie mogę się doczekać zeby sprawdzic czy sa takie wspaniałe jak mówisz. A dodajesz do nich...
KONIEC SCENY 8 |
|
|
Izzie |
Wysłany: Sob 21:09, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Dr Burke, moje babeczki są najgenialniejsze na świecie. Nikt nie robi lepszych. Może pójdziemy do szatni, babeczki mam w szafce. *zalotny uśmiech + oczko do kamery* |
|
|
Preston |
Wysłany: Sob 21:07, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Nie mówisz poważnie... Babeczki są jedyną rzeczą orócz gorącej kąpieli i masażu na którą mam ochotę <znów rozmarzony> Mam nadzieje że są dobre. W czasie studiów pracowałem nawet jako degustator babeczek(!!!), więc jeśli twoje nie są "genialne" to miej się na baczności |
|
|
Izzie |
Wysłany: Sob 21:01, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Babeczek? *znów rockstar* Lubi pan babeczki Dr Burke? Ja pieke genialne babeczki i tak się składa, że mam dzisiaj kilka ze sobą. Czy chciałby się pan poczęstować ? |
|
|
Preston |
Wysłany: Sob 20:58, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Nie interesuje mnie twój durny pacjent!! Obchodzi mnie jedynie to że kostka boli mnie tak jakbym ją właśnie skręcił!! Wszystko to przez ciebie, przez was, stażystów... Najpierw O'Malley, potem ty... Potrzebuję chyba odpoczynku..., nie co ja w ogóle gadam <mina jakby sam nie wiedział co mówi> Stevens, możesz przynieść mi kawe?! Natychmiast i do tego jeszcze jakieś ciastka. Ale tutaj nie ma moich ulubionych babeczek... <zawiedziona mina> |
|
|
Izzie |
Wysłany: Sob 20:51, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Och, Dr Burke, bardzo przepraszam *mina typu kot ze Shreka* nic się panu nie stało? Może wezwać lekarza..eee... ja jestem lekarzem yyyy.... tzn. pan jest lekarzem. Ja tak dzisiaj strasznie biegam i wie pan miałam pacjenta co się przejechał *uśmiech rockstar* |
|
|
Preston |
Wysłany: Sob 20:35, 07 Kwi 2007 Temat postu: |
|
Stevens!!!!!!!! Czy jesteś taka ŚLEPA, taka GŁUPIA czy może tylko taką udajesz żeby mnie zdenerwować???!!!! <Izzie przestraszone spojrzenie> I nawet się tak nie patrz na mnie miną zbitego, bezdomnego kotka!! Miałem dzisiaj naprawdę ciężki dzień, nie czyń go jeszcze bardziej beznadziejnym niż jest!!! <wściekłość, wściekłość, wściekłość> |
|
|
Izzie |
Wysłany: Sob 20:27, 07 Kwi 2007 Temat postu: Scena 8, czyli Izzie tratuje Prestona. |
|
*zdyszana Izzie biegnie korytarzem SGH, niosąc sterte uzupełnionych kart dla Dr Bailey, nagle z rozpędem wpada na Prestona, karty rozsypują się po podłodze, wokół leżących Izzie i Burke'a* Ooooo....aaaaa.... Dr Burke... yyyyyy |
|
|