Znaleziono 212 wyników

Proszę o skasowanie tej scenki zanim mnie krew zaleje.

[Cris śniła. Właśnie przeprowadzała transplantację serca, sama, gdy nagle do sielskiego obrazu wdarły się sceny niczym z filmu porno. Jakaś kobieta jęczała, facet dyszał, a wyobraźnia Cristiny podsuwa ...

Burke jest jednym z moich nauczycieli, a ja zamierzam mieć ich wielu. Zamierzam zdobyć wszystko, co ten szpital jest w stanie dostarczyć. *z nutką zniecierpliwienia* I zamierzam zobaczyć w końcu pani ...

*słodki głos* Nie, ale wszyscy w szpitalu słyszeli, że była pani gorsza od Burke'a na studiach. I tak, jestem najlepsza wśród stażystów. I nie, nie jest to jedynie czcze gadanie. Więc jeśli nie chce p ...

*Kolejny piękny dzień w SGH. Kolejny dzień z życia zwykłego stażysty. [kamera na Hahn]I kolejny rezydent, któremu trzeba wchodzić w tyłek.*
Dzień dobry, dr Hahn. Przysłała mnie dr Bailey, ponoć potrz ...

Meredith. Jest pan ojcem Meredtih. PAN?! Biedna <mruczy> Wydaje mi się, że dr Grey może być wszędzie w tej chwili, np na sali operacyjnej, albo pod tym stołem, albo AUĆ. <delikatnie kopie Mer ...

Ma to po siostrze (bezgłośnie rusza ustami) I ile razy mam powtarzać, że ja NIE podsłuchiwałam?! (po chwili spożywania bułki sprzed tygodnia) Hmmm, tamto to była twoja siostra, to tu musi być nieszczę ...

Skopanie tyłka zepsułoby całą zabawę, a "Zerwane więzi" w waszym wykonaniu były słodkie. Słoooodziutkie. Poza tym schowek jest okupowany przez ciebie, nawet, jeśli jest pusty. Whatever. A ja ...

Ależ skąd! Nie powiem tego otwarcie <mruczy> A czego ona od ciebie chciała? Pomijając fakt sprzedania szpiku i pokrewieństwa spermy... <widzi ostre spojrzenie Mer> No co?

[Cristina postanowiła zrobić sobie krótką przerwę w walce o operacje... Więc obserwuje. Kafeteria to wręcz idealne miejsce do rzeczy tego typu. Poza tym słucha. Słyszy głos Marka zachwalającego wdzięk ...

[Xtina gwałtowanie się zatrzymuje] Ależ skąd! Na pewno pomożesz mi czyścić nocniki, wypisywać karty, grzebać we wnętrznościach pacjenta i walczyć o miejsce na stołówce. Chociaż to nie byłby taki głupi ...

(DO MNIE?!) Nie możesz iść do mojego mieszkania, właśnie je... Właśnie je tapetuję, metrami tapet. I w ogóle jest brudno, ale znam bardzo tani hotel. [mówi trochę głośniej] Mam pracę. Dużo pracy. Bard ...

[patrzy się na torbę jak na Pana Wielką Marchewę] I niby po co mi to? Gdzie chcesz iść... mamo? I dlaczego, co ty... Żyję spokojnie, nie piję, nie mam jednonocnych przygód i nie kłamię. Wystarczy? Moż ...

Ogolę się na łyso. Obiecuję. [szybkim ruchem odtrąca rękę matki] Zaraz, jak odwiedzić? Co to znaczy odwiedzić? Znowu masz jakiś niecny plan związany ze mną?

Meredith. Meredith nawet nie wie, czy wolę wódkę z lodem czy bez, a jeśli sama do niej nie przychodzę, to jej nigdzie nie ma. Ale na pewno mamy coś wspólnego, ona ucieka od ciebie - męża Addison, a ja ...